
Gdzie zamieszkać
To będzie pisane z perspektywy warszawskiej snobki. Czytasz na własną odpowiedzialność. Warszawa to może nie Paryż czy Wiedeń, ale wciąż – dzielnica to ważny wybór.
Autorski wybór fajnych dzielnic
Śródmieście
w tym szczególnie śródmieście południowe. Dla miejskich wyjadaczy, którzy chcą mieć wszystko blisko, czuć się jak w Berlinie w czasach, gdy było tam fajnie, mieszkać w starej kamienicy i czuć miasto (ale nie smog)
- Hoża
- Wilcza
- Wspólna
- Plac Zbawiciela
- Aleja Wyzwolenia
- Do Oleandrów
Mokotów
Modna dzielnica dla hipsterów z 2010 roku. Okolice TR, Madalińskiego. Dla bardziej spokojnych doznań – okolice Łazienek, Belwederska. Nie daj się podejść, prawdziwy Mokotów kończy się gdzieś w okolicy Morskiego Oka.
Żoliborz
Artystycznie, elitarnie. Międzywojennie. Jeśli możesz sobie na to pozwolić – wybór jest prosty, willa na Żoliborzu, przy placu Słonecznym, pl. Wilsona lub – najdalej jak warto wyjechać na północ – Stare Bielany.
Może być to także mieszkanie w kamienicy lub blokach z lat 50. Dla miłośników architektury zaangażowanej – Sady Żoliborskie.
Praga Północ
A więc jesteś cool, alternatywny i chcesz autentycznego doznania. Zapraszamy na Pragę. Jest pięknie niechlujna, cudownie odrestaurowywana, autentyczna i ma wszystko, co Brooklyn miał w 2005 roku – fajne restauracje, artsy feeling i wysoką przestępczość. Ale nie przesadzajmy, najgorsze, co się może tu wydarzyć, to zaczepienie przez lokalsa i poproszeni o papierosa, raczej niekoniecznie postrzelenie na ulicy. Fajnie fajnie, ale zanim podejmiesz decyzję o przeprowadzkę, spędź na Pradze kilka jesiennych wieczorów i zobacz, czy to TO.
Saska Kępa
Right side of Warsaw. Praga, ale taka fajna. Modernistyczne wille, dzikie plaże i 15 min do centrum.
Ulice mają nazwy od europejskich miejsc – Francuska, Paryska, itd.. Uważana za nieco snobistyczną dzielnicę (ale gdzież jej do Żoliborza). Spokojny klimat i dużo knajpek. NIe tak paryska, jak chcieliby mieszkańcy, ale bardzo przyjemna do mieszkania.
Autorski wybór Raczej-Nie
Obrzeża Warszawy
Konstancin i Łomianki. To z tych przyjemniejszych. Radzymin i Józefów z tych mniej. I cała masa przytorowej betonowej zabudowy łanowej.
Z plusów: potencjalne zamieszkanie w domu z ogrodem. Z minusów: w rzeczywistości jednak najczęściej w bloku. Ale nawet jeśli pozwolisz sobie na domek z ogródkiem, zapomnij o mieście i spontanicznych spotkaniach ze znajomymi. Na kiedyś. Nie na początek.
Wilanów
Ekspackie centrum dowodzenia. Trochę snobistycznie, trochę zakorkowane, trochę za drogie. Trochę jak mieszkanie w makiecie architektonicznej. Dzielnica zbudowana na bagnach (serio). Bezpieczny wybór. Idealny dla ludzi, którzy we Włoszech wolą pić kawę w Starbucksie i jeść w McDonalds. I to też jest ok ;)
Wola
Wola to nowe City Warszawy. Osiedla w chowie klatkowym, aparthotele i blisko do pracy w korpo. Błyszczące budynki. Jeśli pracujesz po 14 godzin dziennie i chcesz mieć blisko do pracy – może mieszkanie na Woli nie będzie Ci przeszkadzać. Pozostali mieszkańcy Warszawy traktują Wolę jak dawno nie widzianego siostrzeńca - przyjeżdżają raz na rok i mówią „ooo, ale to urosło, tego budynku tu chyba nie było w zeszłym roku?”.